Lokacja na surowym korzeniu – brzmi ciekawie, choć może nieco dziwnie. Ale tak naprawdę nie ma tu nic zaskakującego. Było to po prostu zakładanie (lokowanie) wsi lub miasta w miejscu dotąd niezagospodarowanym i niezamieszkanym. Wymagało to więc karczunku lasów i zagospodarowania dzikiego terenu, ale pozwalało na wyznaczenie regularnego planu ulic i ustalenie z góry rozlokowania poszczególnych, ważnych obiektów miejskich, wielkości rynku, położenia kościoła farnego itp.
Przykładem właśnie takiej lokacji jest np. powiatowe miasto w woj. wielkopolskim – Rawicz.
To co od razu rzuca się tam w oczy to właśnie zachowane do dziś uporządkowanie ulic w centrum. Wszystkie uliczki starego miasta przecinają się pod kątem prostym otaczając regularnie pośrodku usytuowany rynek z ratuszem. Wynika to właśnie z takiej formy lokacji miasta, założonego w 1638 r. przez Adama Olbrachta Przyjemskiego na terenie jego wsi Sierakowo.
Z tej formy lokacji wynikało też to, że miasto było tak zwane „otwarte”, nie otoczone żadnymi murami, ani fortyfikacjami. Stało się więc szybko łatwym łupem wojsk szwedzkich w czasie „potopu” i pierwsza zabudowa miasta została wówczas zniszczona. Kolejny właściciel miasta wojewoda Jan Opaliński doprowadził do budowy potężnych wałów obronnych i fos, na planie prostokąta o wymiarach 770 na 590 m. Natomiast w czasie zaborów, w latach 30. XIX w., w wyniku zmiany doktryny wojennej władze pruskie umocnienia zlikwidowały, a fosy zasypały. Pozostałości wałów obsadzono drzewami tworząc tzw. planty długości ok. 3 km, które zachowały się do dziś i otaczają stare miasto. Obecnie są pięknie zagospodarowane i ciekawe – z jednej strony, bo nietypowe (zachowały bowiem swój oryginalny, prostokątny kształt), a drugiej, bo są drugimi co do wielkości plantami w Polsce po słynnych krakowskich.
No i proszę wszystko ma swoje przyczyny i początek- trzeba tylko poszperać trochę w historii miasta.